sobota, 31 grudnia 2011

Mała Czarna

To dość oczywisty wybór na sylwestrowy wieczór dla wielu Pań. Wydawać by się mogło, że elegancki wygląd mamy zagwarantowany. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze małą czarną skazujemy się na wtopienie w tłum innych małych czarnych, więc to raczej wybór gwarantujący duże poczucie bezpieczeństwa, że nie będziemy specjalnie widoczne.  No, ale skoro tak, to niech, chociaż będzie to wtapianie się z klasą. Szybki poradnik jak za 5 dwunasta z małej czarnej uczynić rasową sukienkę.   Jeżeli twoja sukienka jest prosta bez zdobień, postaw na dodatki.  Możesz pozostać przy mega minimalistycznej wersji dokładając  jak najmniej czyli dobre buty i zegarek  albo dołożyć  raz a dobrze i konkretnie odwołując się np do jakiejś epoki.  Dokładanie zbyt dużo różnych drobnych elementów, albo takich bez wyrazu  rozmywa wizerunek , tworzy chaos i banalną całość.    No to kilka przykładów na tak i 2 na to czego nie robić, bo klasy w tym za grosz...


Jeżeli Twoja sukienka jest z wyrafinowanej tkaniny, albo sama w sobie ma wymyśle dodatki i ozdobniki. Zrezygnuj z dokładania czegokolwiek po za najładniejszymi butami, jakie masz w szafie. Przecież, dlatego ją kupiłaś, bo spodobała się Ci się taka, jaka jest. Rozpraszanie uwagi na dodatkowe elementy, gubi jasny cel – przyciągnięcie wzroku do pięknej sukienki. Zdjęcie poniżej doskonale to ilustruje. 3 podobne sukienki, a tylko w tej ostatniej stylizacji widać klasę i styl.

do tematu małej czarnej jeszcze wrócę nie raz, bo to temat rzeka, a tymczasem czy będziecie w  sukience, szlafroku czy w dżinsach, życzę Wam szampańskiej zabawy...

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...