wtorek, 3 kwietnia 2012

między modą a klonowaniem....

Klonowanie to proces tworzenia organizmów mających taką samą informację genetyczną jak dawca. Szczegółnym przypadkiem jest twinning, czyli powstawanie lub otrzymywanie bliźniąt monozygotycznych, gdzie nie mozna wyróżnić dawcy....

Jeżeli chodzi o elegancję i styl w procesie tym zarówno biorca jak i dawca zbijają się w jeden groteskowo, banalny organizm.” Mieć styl” to coś, co niesie ze sobą indywidualizm, w tym zawiera się osobowość, charakter, kreacja. Klonowanie jest naprawdę równie w złym guście, jak zwyczajny brak gustu ……


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

trafiłam na Pani bloga przez przypadek i musze przyznać ze tytuł bloga idealnie "pasuje" do Pani :) piękna, inteligentna kobieta z klasa, nic tylko pozazdrościć! Ja mam "dopiero" 19 lat, rownież staram sie dążyć do posiadania tej drogocennej klasy :) Co do klonowania, uważam ze to jest brak jakiegokolwiek stylu i pomysłu na siebie.

pozdrawiam, Antoinette

CLASSIC VALERIA pisze...

Dziękuję za ciepłe słowa...i życzę Ci powodzenia w osiągnięciu celu. Skoro już w tak młodym wieku wiesz jaki wizerunek chcesz osiagnąć, na pewno bez trudu Ci się to uda...

Daimyo pisze...

Odniosę się do stylu mężczyzn:

Z racji tego, że przeciętny (polski) mężczyzna zaczyna z poziomu tragicznego, to "klonowanie" kogoś innego podnosi styl danego osobnika do poziomu powiedzmy dopuszczalnego, co robi już gigantyczną różnicę. Gdy się dojdzie do tego, to z tego poziomu można eksperymentować i rozwijać swój styl indywidualny... Innymi słowy po co na początku wymyślać koło? Zwłaszcza gdy nie ma się umiejętności by to kolo zaprojektować...

P.S.
Jako doświadczony bloger proponuję rozważyć wyłączenie moderacji komentarzy. Poprawia (przyspiesza) to jakość dyskusji, będziesz miała również mniej pracy. Zwłaszcza, że akurat Twój blog porusza tematy powiedzmy mało kontrowersyjne (choć wiem, że o ładne buty to kobiety potrafią się bić. Oczywiście nie kobiety z klasą ;)

lagarconne pisze...

Kobieta ponoć nie wie, że chce jakąś rzecz dopóki nie zobaczy jej na innej kobiecie. Czy jeśli tę rzecz kupi i będzie komponowała z innymi ze swojej szafy, to już będzie kopiowanie? Częstym widokiem są przyjaciółki noszące podobne zestawienia ubrań - nie wiem, czy bardziej przez wspólne zakupy, czy wzmacnianie poczucia wspólnoty przez podobieństwo. W świecie zwierząt upodabnianie się do otoczenia jest niezbędne do przeżycia.
Nie oceniam klonowania jako bezguścia, ponieważ jest to równoprawny z innymi sposób komunikowania swoich aspiracji życiowych; kobieta kopiująca stylizacje (nie lubię tego słowa, słowa "klasa" w odniesieniu do ludzi też nie, ale to temat na inny komentarz) np. Sofii Coppoli, de facto uczy się jej stylu, poczucia smaku i elegancji oraz buduje sobie wizualny słownik ubioru, stylistyczne klocki, koduje pasujące do siebie fasony i kolory. Tak jak dziecko uczy się mówić kopiując dźwięki wydawane przez swoich rodziców. To, że dziecko nauczy się mówić, nie oznacza, że jako dorosły będzie miało coś do powiedzenia. Tak samo jest ze stylem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...